Ludzie itDesk – Aleksandra Strugalska

Ola i itDesk są sobie wierni ponad 10 lat. Tworzą zgodny duet, który przetrwał niejeden kryzys, ale też osiągnął wiele sukcesów. O tych sukcesach, o wspólnych przeprowadzkach i wielu innych sprawach łączących Olę, itDesk i branżę IT przeczytasz w niniejszym wywiadzie.

1. Aleksandra Strugalska i itDesk – ile już jesteście razem?

W małżeństwie nazwalibyśmy to cynowymi godami, to już prawie 10 lat. Gdy przychodziłam do pracy w itDesku byłam w trakcie studiów, miałam inne nazwisko, moja droga zawodowa dopiero się kształtowała.

2. Zatem rozumiem najpierw ślubowałaś itDesk, a dopiero potem mężowi. Czy mąż bywa zazdrosny o itDesk?

Bywał, na początku kręcił nosem :) Trudno mu było zrozumieć i zaakceptować, że byłam (wtedy) jedyną kobietą w kilkunastoosobowym zespole IT. Przyznam szczerze, że dla mnie to też było zupełnie nowe doświadczenie.

3. Jak znalazłaś się w itDesk? Nie studiowałaś informatyki.

To prawda, ale nie trzeba studiować informatyki, żeby pracować w itDesk. Software House i inne działy, bo tych jest kilka, tworzą nie tylko programiści, ale również project managerowie, marketingowcy, copywriterzy, księgowi, administracja czy też analitycy, którzy nie muszą kończyć studiów informatycznych, żeby pomagać klientom. To liczy się doświadczenie, umiejętności i chęć pracy czy rozwoju. Co do studiów informatycznych i kobiet, to statystyki pokazują, że 50% kobiet w branży IT kończy inne studia, więc chyba mamy duże zdolności adaptacyjne jako płeć i poradzimy sobie wszędzie.

4. Czego oczekiwałaś od itDesk, gdy zaczynałaś tu pracę?

W moim przypadku chodziło o pracę związaną z obsługą klienta. Docelowo zależało mi na możliwości „sprawdzenia się” na różnych stanowiskach, co firma rzeczywiście mi umożliwiła. Zawsze byłam nieźle zorganizowana, łączyłam studia licencjackie w Opolu z dodatkową szkołą we Wrocławiu, a potem doszła praca w telefonicznej obsłudze klienta i pierwsze kroki w copywritingu. W trakcie studiów drugiego stopnia zaczęłam szukać pracy, w której połączyłabym umiejętności i wiedzę, którą na tamten moment posiadałam. Praca w obsłudze klienta była właśnie tym stanowiskiem. Tak dostałam się do branży informatycznej, w której działam po dziś dzień.

5. Kobieta w branży informatycznej. Czy to dla Ciebie wciąż pewnego rodzaju pozostawanie w mniejszości albo coś się zmieniło?

Tak, choć w ciągu tych 10 lat zmieniło się bardzo dużo. Pamiętam swój pierwszy dzień w pracy, kiedy przechodząc z jednego pomieszczenia do drugiego i poznając wszystkich kolegów, byłam bardzo zaskoczona tym, że jestem jedyną dziewczyną w zespole. Wtedy nie byłam i dalej nie jestem informatykiem, natomiast koordynuję projekty informatyczne i dobrze się w tym odnajduję. Oczywiście, zastanawiałam się wtedy, jak przyjmą to koledzy – kobieta w firmie, „nieprogramistka” i do tego ma zarządzać projektem. Ich pracą. Ale moje obawy były bezpodstawne, a krążące stereotypy zupełnie nieprawdziwe. Dziś z kolei już nikogo nie dziwią kobiety w branży IT, w firmach IT na różnych stanowiskach. Choć dalej są w mniejszości.

6. Stereotypów nie lubimy, ale… kobieca zdolność do wielozadaniowości doskonale się tu sprawdziła i sprawdza, prawda?

Tak, chociaż to stereotyp, bo mamy w itDesk wielu mężczyzn, którzy świetnie realizują kilka zadań jednocześnie. Do moich obowiązków zawsze należało „dowiezienie” projektu, a w tym dobra organizacja i wielozadaniowość bardzo pomaga. Pod pojęciem „dowiezienia”, mam na myśli spotkania i rozmowy z klientem, badanie jego potrzeb, kontakt na linii klient–programista, pilnowanie budżetów i harmonogramu. Generalnie czuwanie nad rozwojem zadań, czyli nad pracą całego zespołu. W kontaktach z klientem z kolei przydaje się kobieca empatia i umiejętność zrozumienia realnych i nie zawsze uświadomionych potrzeb jego i organizacji. Dowiezienie tematu jest jednak najważniejsze z perspektywy klienta i od tego jestem.

6. Przez lata w itDesk zakres Twoich obowiązków się zmieniał, ewoluował, ale pozostawał przy koordynacji tematów informatycznych oraz marketingowych. A jakbyś miała opisać swoją codzienność w itDesk? Jak ona wygląda?

Zaczynałam pracę jako pracownik obsługi klienta. Potem zostałam project managerem. Koordynowałam projekty klientów i rozwój produktów wewnętrznych itDesk (ngoCRM, callback24, VideoCV, FlexRekruter). W międzyczasie miałam okazję również realizować się w prowadzeniu social mediów dla firmy i dla zewnętrznych klientów. Obecnie realizuję obowiązki Customer Success Managera, jestem zaangażowana w budowanie relacji z klientami i partnerami callback24. Planuję i koordynuję wdrażanie nowych funkcjonalności i dalej odpowiadam za produkty wewnętrzne firmy. Czuwam nad zespołem programistów i koordynuję ich pracę. Bo tematy trzeba „dowieść”.

7. Pamiętasz swój pierwszy samodzielny projekt, który miałaś poprowadzić?

Tak, to był projekt związany z wykonaniem strony internetowej dla klienta. Prowadzony przeze mnie od początku do końca, to znaczy od spotkania z klientem, przez analizę potrzeb, specyfikację, projekt, wdrożenie i szkolenie klienta. Tak naprawdę każdy nowy projekt to nowe wyzwanie i możliwość poznania fascynujących osób i nietypowych biznesów. Obecnie zajmuję się dwoma projektami, callback24 i ngoCRM. Są to systemy, narzędzia, które oferujemy klientom.

8. Wyobraźmy sobie, że jestem klientem. Mam firmę. Po co mi ten callback24?

Callback24 to widget, który umieszczamy na stronie internetowej. Aplikacja mobilna, dzięki której szybko oddzwonisz do klientów zainteresowanych Twoimi usługami, produktami i zyskasz kontrolę nad zapytaniami telefonicznymi w swojej firmie. Zbierzesz połączenia wychodzące, przychodzące i te ze strony internetowej w jednej bazie klientów. Ale to również szereg integracji, dzięki którym chociażby oddzwonisz do klientów z Facebooka w 15 sekund. Aplikacja callback24 zwiększa sprzedaż w sklepach internetowych i mocno pomaga w marketingu. I jest dostępny bezpłatnie w jednym z pakietów.

9. Dobra, callback24 już mnie kupił. A kiedy przydałoby mi się NGO?

ngoCRM to z kolei zupełnie inny produkt, skierowany do innej grupy docelowej. System ngoCRM jest pomocny w Fundacjach i Stowarzyszeniach. Pomaga zebrać, poukładać i prowadzić ewidencję podopiecznych. Dodatkowo pozwala prowadzić podstawową księgowość, możemy dodać lub zaimportować transakcje. Również komunikacja z podopiecznym odbywa się z poziomu panelu, co bardzo pomaga chociażby w czasach pandemicznych. Jeśli ktoś prowadzi fundację i chce wszystkie informacje o swoich podopiecznych zebrać i przechowywać w jednym miejscu, to jest właśnie system dla takiej osoby.

10. Koordynacja takich projektów to zatem Twoja codzienność. A co tak w ogóle najbardziej podoba Ci się w itDesk? Tak od „ludzkiej„ strony.

Przede wszystkim ludzie i atmosfera, która od lat pozostaje niezmienna, choć zespół liczy już kilkadziesiąt osób. Jest rodzinnie i komfortowo, bez zbędnej formalizacji. Bardzo ważna jest tutaj komunikacja, do każdego można podejść, z każdym porozmawiać, bez względu na pełnione stanowisko. Wszelkie inicjatywy prywatne i zawodowe są mile widziane, Kierownictwo jest otwarte na pomysły, co pozytywnie wpływa na kreatywność pracowników. No i oczywiście imprezy integracyjne. Organizujemy grille, kajaki, wyjazdy w góry, piątkowe wieczory nad basenem, wieczory przy grach komputerowych, a wszystko to dobrze wpływa na integrację zespołu.

10. Zaczynałaś jako „Panna Klos”, z czasem stałaś się tu „Panią Strugalską”. Jesteś nie tylko wielozadaniową koordynatorką projektów biznesowych i informatycznych, ale również żoną i matką. To dużo funkcji do pogodzenia.

Tak, cały czas coś się dzieje, co mnie dodatkowo napędza do działania. Z pracy w obsłudze klienta przeszłam do pracy nad projektami i pracą z zespołem. Bardzo dużo się dzieje, jest wiele projektów biznesowych, które się przenikają. Zespoły projektowe są różne, zadania są charakterystyczne dla danego projektu, dlatego mój każdy dzień pracy wygląda nieco inaczej, co dla mnie stanowi ogromny atut. Lubię wyzwania, lubię, gdy dużo się dzieje a kalendarz jest wypełniony zadaniami.

Z drugiej strony, nie wszystko można zaplanować, szczególnie gdy jest się rodzicem. Ale tu z pomocą przychodzi kultura organizacyjna i work-life blending, czyli przenikanie się życia prywatnego i zawodowego. W przypadku itDesk, to możliwość pracy zdalnej lub w godzinach dopasowanych do potrzeb pracownika.

11. Dosyć o pracy. Czas zapytać Cię o hobby.

Nie jest łatwo znaleźć czas na hobby, ale dla utrzymania równowagi czytam i ćwiczę. Biegam, pływam. Nawiasem mówiąc, wiele pomysłów zawodowych przychodzi mi do głowy właśnie w czasie po pracy, gdy się relaksują.

12. A gdzie spędziłaś wakacje?

Głównie w Opolu, zwiedzaliśmy okoliczne atrakcje. Chcieliśmy, zamiast dalszych wyjazdów, po raz pierwszy spędzić wakacje w agroturystyce – Opole i okolice mają w tym potencjał. Mieliśmy ochotę wypocząć rodzinnie, na przykład ze stadniną koni za oknem i słabym zasięgiem telefonu, aby trochę się od technologii odciąć. Polecam od czasu do czasu, mimo, że z technologią pracuję na co dzień.

13. Słysząc Klos, od razu mamy skojarzenie ze słynnym agentem wywiadu i bohaterem serialu „Stawka większa niż życie”. Czy koledzy z pracy żartowali lub żartują, że dla Ciebie dowiezienie projektu do finału jest niczym zadanie, misja, którą trzeba wykonać?

Nazwisko panieńskie zawsze mi pomagało i wywoływało uśmiech. W pracy faktycznie koledzy zwracali na nie uwagę, ale tu muszę rozczarować – nie jestem agentem wywiadu jak Hans Klos, a moje nazwisko pochodzi z Czech, nie z Niemiec. Ja sama dokładnie pochodzę z Opola.

14. Nie pomożesz zatem w zostaniu tajnym agentem, ale na pewno potrafisz doradzić komuś, jeśli chciałby zacząć współpracować z itDesk.

Tak, możemy pomóc i to w wielu obszarach. W itDesk specjaliści pracują w kilku różnych działach, dzięki czemu możemy zaproponować klientom kompleksową współpracę w wielu obszarach biznesu. Zaczynając od opieki informatycznej i serwis, przez wdrożenia systemów CRM i ERP, budowę nowego serwisu internetowego, a na marketingu kończąc. Realizujemy dedykowane projekty z wielu branż, tworzymy szczegółowe specyfikacje, mamy przejrzysty i opłacalny system rozliczeń.

15. Znamy odpowiedź na pytanie dotyczące pracy z itDesk. A gdyby ktoś chciał pracować w itDesk?

To powiem, że warto, co potwierdza moje doświadczenie w pracy tutaj. Współpracuję z itDesk już prawie 10 lat i miałam możliwość pracy na różnych stanowiskach. Stabilność firmy, bezpieczeństwo, możliwość sprawdzenia się w różnego rodzaju projektach, prace zespołowe, duże możliwości rozwoju i atmosfera to ogromne zalety pracy tutaj.

16. Wyobraźmy sobie, że Aleksandra Strugalska Project Manager, pracuje w itDesk kolejne 10 lat. Jak widzisz firmę i swoje projekty za tyle lat?

Branża IT dynamicznie się rozwija, portfel produktów wewnętrznych i projektów itDesk również. Dlatego jestem spokojna i wiem, że chcę i będę dalej rozwijać się razem z firmą. W itDesk mamy jasną ścieżkę rozwoju, przybywa klientów i pracowników, są tworzone długookresowe plany projektowe. A taki callback24, którym się zajmuję, rozpoczął ekspansję za granicę. Z kolei ngoCRM będzie miał wsparcie enova365. A to tylko część przyszłościowych projektów, w które firma inwestuje.

17. Celem naszego wywiadu było pokazanie, że branża IT nie musi oznaczać dominacji mężczyzn. Ale z drugiej strony, czy płeć w pracy tak naprawdę ma znaczenie?

Obecnie w itDesk pracuje około 50 osób, z czego 85% to mężczyźni. Dominują… ale tylko liczbowo. Na co dzień tworzymy zgrany zespół, pracujemy, ale też spotykamy się na formalnych i mniej formalnych imprezach integracyjnych.

18. A gdybyś nie pracowała w branży IT… Co byś robiła?

Pracowałabym, jako copywriter albo wirtualna asystentka. Choć to dalej IT.

19. Masz jakieś motto życiowe lub cytat, który dobrze oddaje Twoją osobę?
„Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym co pozwala Ci wytrwać!” – Stephen Covey

Dzięki za czas poświęcony na rozmowę. Mam nadzieję, że materiał spodoba się zarówno pozostałym pracownikom, jak i przyszłym osobom zatrudnionym w itDesk. Zarówno Aleksandrę, jak i resztę czytelników zapraszam na śledzenie nas w social mediach i oczekiwanie na kolejny wywiad. Na co dzień dostarczamy skuteczne rozwiązania IT, ale od czasu do czasu chcemy Wam też dostarczyć rozrywki – bo nie samą pracą żyje człowiek. Ola jest tego doskonałym przykładem.